Pierwszy
Półmaraton Gdański już za nami. A tymczasem w Internecie....
Nie moge!!!
Na Stogach biegać!!!
Ok,
pomysł fantastyczny gdyby nie to, że impreza z założenia jest
biegiem ulicznym i jak sama nazwa wskazuje odbywa się NA U-LI-CY.
Poza tym z tym bieganiem nad morzem też nie wypali, bo Maciek ma z
kolei inny problem:
Bieg
się odbył mimo uroków rzucanych przez Internautów.
Niech pobiegają sobie po plaży z nowego portu do jelitkowa... OBY LAŁO I BYŁO -10 ST. !!!!
Dowiedziałam się też, że biegi uliczne są organizowane w Gdańsku raz w miesiącu. Nie wiem jak w swojej biegowej karierze przeoczyłam co najmniej 60 zorganizowanych imprez sportowych pod domem...
DLACZEGO CIAGLE ZAMYKANE SĄ GŁÓWNE ULICE??? I nie, nie jest to raz na rok tylko co najmniej raz na miesiąc. Mam tego dość, że w weekend nie mogę wyjechac z mojego miejsca zamieszkania od godziny 8-14!!! Żadnej alternatywy! I proszę nie komentować ze czasami moge wyjść bez auta...Bo nie licytujemy się co mogę a czego nie...Po prostu Sobota jest dla mnie dniem jak każdy inny i chciałabym mieć możliwość normalnego poruszania sie po mieście. Ja rozumiem bieganie jest fajne itd ale dajcie innym ludziom tez żyć!
i całą organizację ?
Czy nie przypadkiem pan ADAMOWICZ z naszych pieniędzy ?
No i mamy gigantyczną promocję miasta i organizatora który nie jest żadną firmą prywatną tylko spółką miejską i wydaje pieniądze miasta czyli nas wszystkich. A do tego najemny Kenijczyk przywieziony przez cwaniaka menedżera wygrywa ! Cały świat oczywiście o tym usłyszy, a my mieliśmy paraliż komunikacji. Nawet w niedzielę nie może być spokojnie. Ulice dla samochodów, biegacze na bieżnię albo do lasu !
Największym
jednak problemem okazały się jak zawsze pieniądze i pytanie "kto
zapłaci"
np. za pracę tylu policjantów, przywiezienie barier, znaków drogowychi całą organizację ?
Czy nie przypadkiem pan ADAMOWICZ z naszych pieniędzy ?
No i mamy gigantyczną promocję miasta i organizatora który nie jest żadną firmą prywatną tylko spółką miejską i wydaje pieniądze miasta czyli nas wszystkich. A do tego najemny Kenijczyk przywieziony przez cwaniaka menedżera wygrywa ! Cały świat oczywiście o tym usłyszy, a my mieliśmy paraliż komunikacji. Nawet w niedzielę nie może być spokojnie. Ulice dla samochodów, biegacze na bieżnię albo do lasu !
Drogi
Kowalski,
Nie,
nie wyciągamy Ci nocą pieniędzy z portfela by opłacać policjantów. Sami sobie płacimy za medale, koszulki a wolontariusze
pracują za darmo. Mamy też sponsorów. A jeśli nadal spędza Ci to
sen z powiek, to wyobraź sobie, że to nie z Twoich podatków tylko
z podatków Malinowskiego. Z Twoich opłacają procesję w Boże
Ciało .
Biegi
uliczne w Gdańsku, wymagające zamknięcia ulic, odbywają się trzy
razy z w roku. Wiem, zbyt często... i zawsze dokładnie wtedy, gdy
masz pilną sprawę do załatwienia na drugim końcu miasta. Nie
wiem, jak Ci pomóc, naprawdę. Może na zachętę zapoznam Cię z
Gają – to ta dziewczynka ze zdjęcia, która dopinguje swojego
Tatę podczas wszystkich biegów. Spójrz na nią. Na bank będzie
miała w życiu pasję, która sprawi, że zwojuje świat. A teraz
jeszcze raz przeczytaj, co napisałeś w Internecie. I co? Głupio
Ci?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz