Jeśli jesteś dziewczyną na bank masz TO zdjęcie. Stoisz w
sukience Mamy i w jej za dużych szpilkach. Makijaż wykonałaś
samodzielnie, a na twarzy masz najpiękniejszy uśmiech, choć dam
sobie rękę uciąć, że prawdopodobnie brakuje ci połowy górnej
klawiatury. Pozujesz do zdjęcia najładniej jak potrafisz, bo
przecież jesteś najpiękniejszą dziewczynką na tej ziemi.
Pamiętasz co wtedy myślałaś? No co?
Że tak właśnie wyglądają
księżniczki!
Co takiego stało się później, że zaczęłaś myśleć o sobie
jak o kupie gówna?
Dlaczego zaczęłaś się mierzyć?
Ważyć?
Porównywać z innymi?
Głodzić?
Zastanawiać czy twój tyłek wygląda dobrze w tych jeansach?
Ile miałaś lat? 13? 12? A może 10?
Skąd dowiedziałaś się, że 60 kilogramów to dużo?
Kiedy wykiełkowała świadomość, że Twoje ciało jest ZŁE?
Masz przechlapane, bo jesteś kobietą. Twoje ciało zawsze będzie dla Ciebie złe. Za małe. Za duże. Za chude. Za grube. Wałek. Brak wałka. Brak
tyłka. Za duży tyłek. Brak cycków. Za duże cycki. Za mało włosów. Za dużo włosów. Generalnie
włosy wszędzie, tylko nie tam, gdzie trzeba. Nogi za krótkie.
Cellulit. Rozstępy.
Jak to możliwe, że twierdzisz, że nigdy nie zrozumiesz matematyki
a w pamięci, bez kalkulatora liczysz kalorie i BMI?
Cokolwiek złego myślisz o sobie – PRZESTAŃ NATYCHMIAST