Szanowni Państwo, oto płód.
Nazwijmy go roboczo Brajanek. Albo Vanesska.
Vanesska nie lubi ananasa, fishburgerów, gruszek, jabłek, brokułów
i coca-coli. No nie dogaduje się z Matką w kwestiach jedzenia wcale. Jest
natomiast jedna rzecz, którą Vanesska uwielbia. Bieganie!
W czasie biegu Vanesska nie robi wzdęć ani mdłości, nie robi bólu głowy a wszystkie ciążowe dolegliwości ustępują. Cud! Nie miałam wyjścia - po konsultacjach z lekarzem podjęłam jedną z
ważniejszych decyzji w moim życiu – przez najbliższe kilka
miesięcy biegam z Vanesską. Chyba, że jej coś odbije i zacznie
mi wyszarpywać łożysko albo wystawiać głowę na trzecim
kilometrze i powie "Weź już przestań, nie chcę już, zabierz mnie do domu". Wtedy dam na luz.
Jeśli tu trafiłaś to zapewne szukasz odpowiedzi na pytanie czy
możesz biegać w ciąży. Znam odpowiedź i brzmi ona:
NIE WIEM.
Ja dzisiaj mogę. Co nie oznacza, że będę mogła za tydzień czy nawet jutro! I uwierz mi, dowiedziałam się tego z badań i opinii
mojego lekarza i doświadczonego trenera a nie z Internetu. Co nie
oznacza, że nie szukałam informacji medycznych w sieci! Tak
naprawdę to wykonałam kawał dobrej roboty abyś ty nie musiała
przekopywać Pubmedu.
- Stara ludowa mądrość głosi aby w ciąży intensywność sportu ograniczyć o połowę. Jeśli pół życia przeleżałaś oglądając po pracy "Na Wspólnej" to podziel to przez dwa i masz gotową odpowiedź
– nie, bieganie w Twoim przypadku nie jest rozsądne, ale warto ograniczyć TV.
Ja natomiast w roku poprzedzającym zajście w ciąże ukończyłam 3 maratony a miesięczny kilometraż zamykał się w 350-ciu. Ograniczając intensywność o połowę wymóżdżyłam, że bezpiecznie mogę truchtać 3-4 razy w tygodniu opierając intensywność treningów na tętnie, nie tempie. - Istnieją przeciwwskazania medyczne, których nie możesz ignorować bo nawet jeśli nie masz żadnej z wymienionych chorób TERAZ to uwierz mi, po 20 tygodniu ciąży mogą się pojawić. Lista symptomów, których nie wolno Ci zignorować zawiera:
- choroby serca, np. nadciśnienie
- choroby związane z ograniczeniem wydolności płuc, zwłóknienia, zaniki mięśni oddechowych czy otyłość
- problemy z niewydolną szyjką macicy
- ryzyko przedwczesnego porodu – przedwczesny poród w historii pacjentki, ciąża mnoga, problemy z łożyskiem, niedowaga
- krwawienie, plamienie
- łożysko przodujące
- uszkodzony worek owodniowy
- nadciśnienie związane z ciążą
- białko w moczu
- obrzęki
Jeśli więc masz zielone światło od ginekologa prowadzącego Twoją
ciążę to nic nie stoi na przeszkodzie byś w czasie ciąży
KONTYNUOWAŁA bieganie w dwupaku. Zasady są proste:
- intensywność biegu opierasz na tętnie – nie przekraczasz 75% tętna maksymalnego.
- Wyrzucasz zegarek, nie patrzysz na tempo i dystans. Twoje ciało powie Ci, kiedy się zatrzymać więc obserwuj je bacznie. Jeśli zbagatelizujesz drobne sygnały, dasz się ponieść odchorujesz to dnia następnego i przygoda z bieganiem może się bardzo szybko zakończyć. Ogranicz kikometraż i liczbę treningów według swoich możliwości. Jakie są? Nie wiem!
- pokochaj marszobiegi
- wzmacniaj brzuch i plecyI nie szalej. Bieganie w dwupaku to sport drużynowy. Zawsze miej z tyłu głowy, że nie biegasz TYLKO dla siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz