Przez cały dzień
zastanawiam się, czy ktokolwiek podjął się już badania zjawiska
przemocy pacjentów wobec lekarzy NFZ. Gdybym wypełniła dziś
kwestionariusz Eysenck'a w wersji rozszerzonej w skali psychotyzmu i
neurotyzmu zabrakłoby punktacji. O skłonności do przestępstw nie
wspomnę. W myślach przerobiłam dzisiaj na panu ortopedzie cały
rozdział XIX Kodeksu Karnego plus kilka przestępstw przeciwko
mieniu. Jednocześnie nie mogę się powstrzymać i ilekroć przypominam
sobie dzisiejsza wizytę dostaje spazmatycznego ataku śmiechu
Jest 8 rano. Idę do
państwowej przychodni z nadzieją, że ortopeda zauważy pęknięcie
głowy paliczka. Ja je widzę. Widzi je mój znajomy ortopeda,
znajomy anestezjolog i dwóch w-fistów. Nikt nie ma wątpliwości,
ze "coś się tam urwało". Ale pan ortopeda nie widzi nic.
Kręci głową i mówi:
"No tak, no tak, artroza".
"A ten trójkącik?"
- pytam
"No tak..." -
odpowiada
"Panie doktorze, ten
trójkącik to nie jest odłamane?"
"Ma pani artrozę
stawu palucha stopy prawej... (Tu zaczyna się tłumaczenie słowa
AR-TRO-ZA)
Nie może pani zginać
palucha i panią to boli (Hej, jakby zajarzył po co przyszłam, ale
nie do końca)
To jest choroba
postępująca i ona nie minie (Poważnie?!) i nie znamy sposobów na
jej leczenie. Operacji pani nie polecam."
Co poleca mi pan doktor?
Teraz uwaga, będzie wesoło.
- Kupi sobie pani ortezę i będzie ją zakładała na noc, odginając palec maksymalnie w zgięciu grzbietowym. Pani nie może tego palca zginać, bo boli. Więc jak całą noc będzie zgięty to potem w ciągu dnia nie będzie bolało.
- Kupi sobie pani takie buty sportowe do chodzenia, np firmy Walkmaxx (pan doktor rysuje buty, ma facet talent)
- Proszę smarować maścią dla sportowców i owijać folią (To już było)
Rysunek pana doktora - na górze but, na dole preferowana pozycja mojego palucha.
Pan doktor wpadł na
genialny pomysł i wymyślił, że na pewno mam dnę moczanową. I na
nic moje zapewnienia, że robiłam badania z których jasno wynika,
że podagry nie mam. Pan doktor uważa,
że powinnam zrobić
badanie wtedy, gdy będzie NAPRAWDĘ, ale to NAPRAWDĘ mocno bolało.
Patrzę mu głęboko w oczy i nic nie mówię.
"To ja przepiszę
pani Olfen setkę"
A teraz hit – buty
WALKMAXX. Myślicie, że wpuszczą mnie w nich do klubu? Już sobie
wyobrażam jak maszeruję w nich Monciakiem w piękny letni
wieczór... Pomóżcie, bo nie wiem które wybrać!
Te kremowe! Są takie delikatne i kobiece! A tak serio to współczucia.
OdpowiedzUsuńMasz rację! Te w kolorze nude wydłużą mi wizualnie nogi! Biere ;)
Usuń